Creative Commons Polska

[SasQ <sasq1 AT go2.pl>]

Dnia 23-03-2006 o 20:51:12 Paweł Lech napisał:

> Jak szanowny Kolega zamierza z czynności faktycznej jaką jest
> "zawieszenie utworu" w sieci domniemywać, że autor chciał też,
> żeby go linkowano

Taa.. Jak wywiesił w sieci to pewnie nie chciał żeby ludzie na
nią trafiali :P A adres by chciał utajnić :P  I jeszcze zakazać
Googlom indeksowania ;J  A coo! :)

> (pomijam tu okoliczność, że 90 % chce).

Ano właśnie w tym prawnicy mają problem, że pomijają zdanie
większości i na siłę doszukują się problemów. Może za mało
mają roboty? :P  Za mało ludzi jest przestępcami i trzeba
parę rzeczy zamienić w przestępstwa? :PP

> Celem zawieszenia w sieci nie jest linkowanie

?? :P To jaki jest cel publikowania w sieci? :|
Sorry ale jeśli np. wydam książkę nie mogę oczekiwać, że
ludzie nie będą o niej gadać między sobą, polecać jej sobie,
cytować z niej fragmenty itp. Nie da się jednocześnie chcieć
czegoś publikować i nie chcieć.

> a podanie do publicznej wiadomości w takiej formie w jakiej
> autor o tym zdecydował.

No i w takiej formie strona pozostanie! Link jej nie ukradnie!
Link to tylko adres pod którym strona się znajduje. Czy Pan
właściwie wie, o czym mówi? [czym jest link]

> Pamiętać trzeba, że o konkludentnym
> [...ciach!...]
> egzemplifikacyjny

To takie wyrazy istnieją? =/

> zawarciu  umowy można mówić tylko wówczas, gdy strony zgodziły
> się co do treści umowy i co do jej celu

No i tak jest. Autor publikuje stronę, więc nie ma siły się
NIE ZGODZIĆ że zobaczy ją cały świat, albo będzie "pokazywał
na nią palcem". Nie może też wykluczyć, że ludzie będą wymieniali
o niej opinie, czy to przychylne czy nie. To tak jak z tym twoim
autobusem. Jeśli wsiadasz, nie możesz nagle twierdzić, że nie
chciałeś nim jechać :P

> Natomiast autor zamieszczając swój utwór na stronie www nie
> zmierza bezpośrednio do bycia linkowanym.

Który autor do tego nie zmierza? [wskaż przynajmniej jednego]
Do czego więc twoim zdaniem zmierza publikując coś całemu światu?

> Jestem przerażony. Nie mam siły odpowiadać. Cytowanie nie zostało
> zdefiniowane w ustawie

No i nie dziwię się, bo cytowanie nie podlega regulacjom prawnym
i nie może podlegać. Byłby to absurd w najczystszej postaci!

> "wolno przytaczać" i "wolno zamieszczać" (art. 29 upapp)

Tak. Wraz z podaniem źródła, skąd cytat pochodzi, i autora oryginału.

> konia z rzędem temu, kto mi wytłumaczy, dlaczego przytaczanie,
> zamieszczanie nie może odnosić się do linkowania?

Boshe... o_O  to są jeszcze tacy ludzie? o_o
Albo mi się zdaje, albo palec pokazujący na księżyc, mylisz z księżycem! :\

> Szczególnie w konteście art. 25 ust. 4 cytowanej ustawy o
> prawie autorskim. Jeśli idzie o prawo przedruku - w istocie
> chodzi o rozpowszechnianie, czyli udostępnianie publicznie
> W JAKIKOLWIEK SPOSÓB (art. 6 pkt. 3 upapp).

Ale link nie udostępnia utworu! :D  Udostępnia drogę do niego :J
Czy też adres.
Czy udostępniając adres szpitala psychiatrycznego udostępniam szpital? :P
Czy pokazując palcem na złodzieja, ja też jestem złodziejem? :D
Czy mówiąc "czytałem ostatnio fajną książkę pod tytułem ...." kradnę
treść książki, udostępniam ją, albo okradam autora? :DD
Jeeeżu! :PP  Jak my mamy takich prawników w Polsce, to Amerykanie
powinni ze szczęścia zwariować! :D

--
SasQ

Programowanie gier:   http://www.wsi.edu.pl/~sistudem/
Świadome śnienie:     http://ldmasta.w.interia.pl/