Creative Commons Polska

[rekrutacja <rekrutacja AT gazeta.pl>]

ponizszy email wyslalem omylkowo tylko do Alka (zreszta i tak nie 
odpowiedzial :-), zorientowalem sie w tej chwili, wiec wysylam na liste
Jest on odpowiedzia na raport ze zjazdu - chce poruszyc szereg kwestii, 
co do ktorycvh mialem nadzieje, ze wyplyna tam, ale nie wyplynely, wiec 
mysle ze powinnismy sie nad nimi zastanwoic tutaj.
pozdr
lips

-------- Original Message --------
Subject: Re: raport ze zjazdu CC
Date: Mon, 11 Jul 2005 01:33:13 +0200
From: minus <minus AT free.art.pl>
To: Alek Tarkowski <alek.tarkowski AT creativecommons.pl>

Alek Tarkowski wrote:

> Czesc,
[ciaaach]

Dzieki za wyczerpujacy raport, kawal dobrej roboty. Niestety, po tej
lekturze czuje sie dosc zalamany, i dlatego mam pewne propozycje.
CC ma mnostwo rozmaitych problemow, i tak sie sklada ze podczas summitu
nie zajeto sie ani jednym z nich.
Brak kompatybilnosci z GPL to najwazniejszy z nich. Brak wykladni co do
licencji NC to drugi - widzialem juz draft zapowiadanego przezb ciebie
dokumenty w sieci, i obawiam sie, ze rokuje on duze problemy dla
iCommons - byc moze po jego lekturze trzeba bedzie ponownie zabrac sie
za tlumaczenie licencji NC, bo na gruncie prawa amerykanskiego niektore
zapisy interpretuje sie inaczej niz my o tym myslimy w Polsce.
Najwazniejszy zarzut dotyczy braku koncepcji, co tak naprawde CC ma do
powiedzenia tworcom. Caly system w chwili obecnej oparty jest na
technokratycznym przekonaniu, ze innowacja zalezy od dostepnosci.
Dowodem na to jest strona CC, na ktorej prozno szukac jakichkolwiek
uzasadnien po co to robimy. Podrecznik dla uzytkownikow zaczyna sie od
szokujacego zdania "Offering your work under a Creative Commons license
does not mean giving up your copyright". Innymi slowy - "licencje cc
sprawia, ze bedziesz czul sie dobrze, ale tak naprawde nic sie nie
zmienia". Niestety - w duzej mierze jest to prawda.
Efektem tego podejscia sa statystyki uzytkowania poszczegolnych licencji
(nota bene - ma ktos do nich linka?) - przeszukiwwania yahoo daja kilka
albo nawet kilkanascie razy mniej wynikow, gdy szuka sie wylacznie prac
bez parametrow NC i ND. Tak sie sklada, ze te dwa parametry likwiduja
wiekszosc zalet wolnych licencji. Zalet dokladnie opisanych zreszta
przez Lessiga (kultura remiksu, tworczosc w stylu Disenya itd).
To jest problem, i to powazny. Istpota dzialanosci CC staje sie
propoagowanie licencji, ktore nie zblizaja nas do naszego celu -
powstania osrodkow wolnej kultury. Jak pisal Barry - w CC jest wszystko
poza "community".
Szkoda, ze te fundamentalne kwestie nie zostaly poruszone. Mysle jednak,
ze skoro projekty narodowe maja miec wieksza swobode, to moze bedziemy
mogli rozwiac czesc z tych klopotow na naszym wlasnym podworku? Mam pare
pomyslow - od zmian w tekstach na stronie www i przeformulowaniu
informacji o licencjach poczawszy, na  definitywnym porzuceniu CC
skonczywszy ;-)
Wasze opinie?
pozdr
rekr