Creative Commons Polska

[lips <minus AT free.art.pl>]

Dnia 02-10-2005, nie o godzinie 05:58 -0700, Glazia napisał(a):

> chcialam sie podzielic pewna watpliwoscia.. 

[ciach straszna ilosc watpliwosci]

Auchan i Leclerc nie beda puszczac muzyki od nas. Kropka. Oni maja
specjalna firme ktora im to robi, maja budzet, i nie musza szukac
groszowych oszczednosci. Co innego pan Franek, wlasciciel sklepu z
wiertarkami, pan Zbyszek z jedynego we wsi GS-u i pani Agata starujacaq
z nowym salonem odziezowym w centrum handlowym. Dla nich ryzyko wizyty
smutnych panow z ZAIKS-u jest realne, a wydanie miesiecznie kilkuset
zlotych na muzyke nieakceptowalne. I to do nich chcemy trafic, a nie do
tytanow rynku.
Ja widze to tak: nie bedziemy robic zaawansowanych badan i sprawdzac,
czy klienci chetniej kupuja przy Britney czy Christine. Ci ktorzy tego
oczekuja nie sa naszymi klientami. My chcemy dostarczyc gotowce na rozne
okazje zapewniajace mile brzmienie i komfort licencyjny. Bo w koncu
muzyka w sklepie to mila rzecz.
I jak sie czujesz?
pozdr
lips