Creative Commons Polska

[Marek Futrega <futrega AT mimuw.edu.pl>]

On Wed, 20 Dec 2006, Alek Tarkowski wrote:

> bo w pewnym sensie firmy takie jak Youtube, budujace swoja wartosc w 
> duzej mierze na pracy nie wynagradzanych tworcow-amatorow, uprawiaja ich 
> wyzysk. oczywiscie tworcy zgadzaja sie na to, itd., ale niemniej cos 
> jest na rzeczy jesli wlasciciele Youtube zarabiaja 1.65 miliarda dolarow 
> i nie dziela sie z tworcami.

Alek, mowienie o "wyzysku" w kontekscie zarabiania przez takie firmy jak 
YouTube dzieki tresciom uzytkownikow jest moim zdaniem niefortunne. 
Podobnie jak niefortunne jest twierdzenie, ze Google zarabia na 
uzytkownikach, ktorzy klikaja w reklamy na stronach wyszukiwania. Albo, ze 
TPSA zarabia na nas wszystkich, ktorzy publikujemy swoje tresci w 
internecie.

Rozumujac w ten sposob, rownie dobrze mozna byloby tez nazwac 
wyzyskiwaniem komercyjna eksploatacje utworow na licencjach CC (tych, 
ktore na to pozwalaja) bez dzielenia sie zyskami z tworcami. Albo 
komercyjne dystrybucje Linuksa. Jesli tworcy na to pozwalaja, jak mozna 
mowic o wyzysku lub dopatrywac sie czegos zlego w tym, ze ktos zarabia?

W przypadku YouTube'a sytuacja jest podobna jak z licencjonowaniem, a moze 
nawet lepsza, bo tutaj jest wymiana czegos za cos. YouTube daje za darmo 
dotarcie do odbiorcow i darmowy hosting w zamian za mozliwosc zarabiania 
na udostepnianych materialach. Zasady sa jasne, nikt nikogo do niczego nie 
zmusza. I czy YouTube na tym zarabia, tez nie bylbym tego taki pewien, 
biorac pod uwage, ze musieli byc w ciagu roku kilka razy dofinansowywani 
przez fundusze VC (sprzedanie sie za 1,65 mld. nie nazywalbym zarobkiem).

Odnosnie Revver'a - czy znane sa jakies dane, ile juz wyplacono tego 
wynagrodzenia w ramach dzielenia sie z tworcami? W teorii brzmi to dobrze, 
ale czy w praktyce sytuacja nie wyglada tam podobnie, jak w przypadku 
ZAIKS-a i innych, gdzie kilka super-gwiazd zarabia jakies pieniadze, a 
reszta nie ma nic lub prawie nic?

pozdrawiam,
Marek

PS. Nie mam dokladnych danych z ZAIKS-a i innych, powielam tylko 
"powszechna opinie".