Creative Commons Polska

["Anna Michalska" <michalskanna AT gmail.com>]

Wyjaśniam. Konferencja, jak na konferencję przystało, miała program zawierający naziska referentów, tytuły wystąpień oraz informacje dotyczące przewidywanego czasu trwania bloków. Z moich doświadczeń wynika, że przerwy służą dwóm celom. Po pierwsze, rozprostowaniu kości, wypiciu kawy, zapaleniu papierosa itd. Poza tym, umożliwiają nieinwazyjne dołączenie tym osobom, które nie mogły (z powodu zajęć, pracy) uczestniczyć w konferencji od początku lub po prostu były zainteresowane konkretnym wystąpieniem.Podczas studiów uczestniczyłam w wielu konferencjach - równiez jako organizator - i muszę przyznać, że z tak lekceważącym stosunkiem do osób, które pojawiają w czasie przerwy, spotykam się po raz pierwszy...Przecierałam oczy ze zdumienia widząc, jak pokaźna grupka uczestników poświęca czas przerwy i całą energię próbie upokorzenia, obrażenia nowo przybyłych osób ( swoją drogą, świetny materiał obserwacyjny dla socjologii małej grupy;)) Z tej perspektywy rozważania o "twórczych osobowościach", "wolnej kulturze", zdają się mieć walor czysto akademicki...

 

Pozdrawiam wszystkich i życzę mimo wszystko więcej otwartości. To warunek konieczny z punktu widzenia dynamizacji kultury;)

 

Anna Michalska