Creative Commons Polska

[Marek Futrega <futrega AT mimuw.edu.pl>]

Witam,

Jesli dobrze rozumiem, to ruch Creative Commons nie byl i nie jest ruchem 
antykorporacyjnym, bo nawet niektore korporacje, w tym medialne, 
korzystaja obecnie z licencji CC dla niektorych swoich produktow, 
jednoczesnie stosujac "zwykle" zasady prawa autorskiego dla innych lub 
nawet tych samych, w czym nie ma chyba nic zlego, bo sam Lessig to 
stosuje.

Tymczasem w Polsce obserwuje od pewnego czasu tendencje do kreowania ruchu 
CC jako ruchu antykorporacyjnego. Takie agresywne i niedorzeczne 
wiadomosci na stronach creativecommons.pl, jak ta ponizej, nie sluza moim 
zdaniem polskiemu ruchowi CC, a moga raczej prowadzic do traktowania jego 
zwolennikow w kategoriach oszolomow.


"Zrob cos z ZYCIEM - Stworz cos! Muzyka nie jest produktem. Sztuka nie 
jest produktem. Stosowanie przestarzalych praw autorskich jest nonsensem 
dla sztuki, ale bardzo oplaca sie wielkim korporacjom medialnym. 
Korporacje medialne same w sobie sa bezplodne. Potrafia jedynie wykarmic 
sie z pracy Tworcow. To zwykli dystrybutorzy. Bez tworcow sa bezsilni i 
niepotrzebni. Ich zgnile kanaly dystrybucyjne to przezytek w dobie 
internetu, ktory rozwinal wlasne kanaly dystrybucji: podcasting, wytwornie 
nowej generacji, p2p, blogi. Pozwolmy wielkim korporacjom medialnym udusic 
sie we wlasnym sosie. My mamy CREATIVE COMMONS!"


pozdrawiam,
Marek Futrega