Creative Commons Polska

["Patryk Galuszka" <ppatryk AT gmail.com>]

Czolem,
hmm zalezy co rozumiesz pod pojeciem "udostepnienia utworu w sieci na  
zwyklych zasadach". Moim zdaniem CC NC jest bardzo uzytecznym narzedziem  
biznesowym i w pelni sie zgadzam, ze problemem sa glownie kwestie  
ideologiczne i niewiedza. Pamietajmy jeszcze, ze dla absolutnej wiekszosci  
kapel rockowych celem dzialania i sensem istnienia jest wydanie albumu  
(plyty CD lub winyla, a nie kolekcji plikow mp3). To jest kwestia mocno  
siedzaca w glowach muzykow, gleboko wpisana w kulture rocka. A jak kapela  
inwestuje spore pieniadze w wydanie plyty, wowczas ma opor przed  
wydawaniem tego na CC, to zrozumiale. To zmienia sie bardzo powoli.

Wartociowosc biznesowa CC NC sprobuje wyjasnic na dwoch przykladach  
ekonomicznych:
1. w kraju, w ktorym sciga sie tzw. "piratow internetowych" [abstrahujac  
od (nie)slusznosci scigania] fakt udostepnienia muzyki na CC NC moim  
zdaniem duzo zmienia biznesowo - wezmy przyklad konsumenta, ktory ma do  
dyspozycji 10 USD: jesli jest on fanem kapeli X i dostaje od nich 10  
plikow na CC NC bez koniecznosci placenia za kazdy 0,99 USD, to ma on te  
9,99 USD w kieszeni i moze je wydac np. na koncert tej kapeli (a gdyby  
musial wydac te pieniadze na plyte, wowczas na koncert by nie mial);  
oczywiscie jest tu wazne zalozenie, ze konsument wyda zaoszczedzone 10 USD  
na koncert, a nie na plyte innego zespolu, ktory nie byl tak szczodry -  
wbrew pozorom da sie to zrobic budujac silna wiez z fanami i komunikujac  
im jasno i wyraznie z czego chca zyc artysci - kwestia dobrania modelu  
biznesowego, nie zawsze tak sie da...

2. w kraju, w ktorym nie sciga sie tzw. "piratow internetowych" (Polska) i  
wiekszosc konsumentow wszystko sobie moze sciagnac, powyzej opisany  
mechanizm nie zachodzi, a konsument nie ma specjalnej motywacji do  
sciagania rzeczy na CC bo przeciez i tak wszystko sciaga...

Innymi slowy pamietajmy, ze dla artystow wazne sa wszystkie warunki  
towarzyszace licencjom CC, ale dla wiekszosci "zwyklych sluchaczy" liczy  
sie przede wszystkim to co daje im juz licencja CC NC - mozliwosc  
legalnego sciagniecia, wrzucenia na bloga, przeslania kolegom itp.

Oczywiscie w opisanych sytuacjach troche upraszczam, bo pozostaje jeszcze  
kwestia tego na ile kapela jest znana. I tu jest prawdziwa moc lincencji  
CC NC - latwiej siegnac po nowego nieznanego artyste jesli udostepnia  
utwory za darmo niz placic za jego plyte... to chyba truizm.

Mysle, ze w przypadku sluchaczy zachodzi tu podobny mechanizm jak w  
przypadku korzystania z windowsa i linuksa - skoro nikt nie sciga  
indywidualnych uzytkownikow za piractwo, to po co ponosic koszty przejscia  
na nowy system (chocby nauki obslugi). "Zwykli sluchacze" w Polsce po  
prostu sie niczym nie przejmuja. Tak to w skrocie widze.
pozdrowienia,
Patryk
http://pga.blox.pl


On Wed, 12 Mar 2008 16:23:25 +0100, Alek Tarkowski  
<alek AT creativecommons.pl> wrote:

> Czesc Patryk,
>
> Piszesz:
>
> > To moze troche odejscie od tematu CC, ale pisze to w kontekscie porad,
> > ktorych mozna udzielic rodzimym kapelom. Choc tez bym wolal by wydawaly  
> > na
> > CC, szczegolnie dlatego, ze na naszym rynku wydaje sie to byc
> > najefektywniejszym biznesowo rozwiazaniem.
>
> Mam troche odmienne wrazenie - poczucie, ze stosowanie licencji CC
> biznesowo niewiele zmienia w stosunku do udostepnienia utworu w sieci na
> zwyklych zasadach. Szczegolnie w przypadku licencji z warunkiem NC,
> ktora rozszerza (w uproszczeniu) zakres dozwolonych uzyc poza dozwolony
> uzytek jedynie na mozliwosc ponownej publikacji materialu w sieci. W
> przypadku licencji bez tego warunku jest oczywiscie inaczej, ale wtedy
> znalezienie modelu biznesowego moze byc trudniejsze.
>
> Wiec ciekaw jestem, jak Ty to widzisz. Ja mam wrazenie, ze uzycie
> licencji CC wymaga jednak decyzji *ideologicznej*, co powoduje, ze tak
> trudno i rzadko uzywa sie licencji.
>
> Z drugiej strony, gdyby tylko zebrac w jednym miejscu liste tworcow juz
> licencje stosujacych, okazaloby sie, ze troche ich jest...
>
> pozdrowienia,
>
> Alek Tarkowski



--
blog naukowy: http://pga.blox.pl