Skip to Content.
Sympa Menu

cc-pl - Re: [Cc-pl] Nasza własność publiczna

cc-pl AT lists.ibiblio.org

Subject: Creative Commons Polska

List archive

Chronological Thread  
  • From: Władysław Majewski <wladek AT majewski.pl>
  • To: Creative Commons Polska <cc-pl AT lists.ibiblio.org>
  • Subject: Re: [Cc-pl] Nasza własność publiczna
  • Date: Mon, 18 Dec 2006 00:04:15 +0100

Aniro,

...Przepraszam komunistów za ostre słowa.

Dlaczego przepraszasz jedynie swych towarzyszy? Na tej liście są raczej mniejszością, a do poetyki "notatnika agitatora" zapewne nawykli.

Forma Twoich listów mogła bardziej urazić czytelników szukających wymiany myśli, a nie emocji i obelg.

W pierwszym zdaniu pierwszego listu piszesz: wiem, że przekręcanie nazwisk jest niesmaczne, ale [jako komunistka] muszę poniżyć swego domniemanego przeciwnika. Teraz niby przepraszasz, ale obelgę powtarzasz. Liczysz, że przylgnie? Małe szanse. Eben Moglen od ponad 20 lat utrzymuje się z walki o szanowanie praw autorskich i jest w niej zapewne najskuteczniejszym prawnikiem na świecie. Dzięki temu jego nazwisko jest znane i pamiętane - i nie ma znaczenia, że jedna Anira nie może go zapamiętać lub jej się z czymś kojarzy.

Natomiast to, co mnie w Manifeście Kogla straszliwie nudzi i smieszy

Często tak właśnie odbieramy teksty, których nie rozumiemy.

...lekcja ekonomii pod hasłem "dajmy wszystko wszystkim za darmo, bo im/nam sie
nalezy"

Nic w tekście Moglena nie uzasadnia takiej interpretacji, poza przewrotnym tytułem i nawiązującą do niego manierą formalną.

Pomiędzy daniem wszystkiego za darmo, a zawłaszczeniem wszystkiego jest olbrzymia przestrzeń, której wypełnienie zależy od umowy społecznej. Moglen opowiada się przeciw monopolem, a za wolnością gospodarczą. Przeciw zawłaszczaniu idei, a za wolnością słowa.

Rozumiem, że dla komunistki są to puste hasła, ale dla wielu są to wartości, których nie chcą wystawiać na sprzedaż. Spróbuj to zrozumieć.

Ktoś musi finansować np. badania czy nośniki, czy dostep do sprzetu

A bez ingerencji państwa w gospodarkę, bez monopolistycznych przywilejów nie da się prowadzić badań lub wytwarzać nośników?

w ogromnej większości przypadków, gdzie w gre wchodzi działalnośc człowieka
- w grze sa także PRYWATNE pieniądze. z jednym wyjątkiem ARMII

Czy religia wyzwala aktywność ludzką? Jeśli tak, to czy Kościół postrzegasz jako armię, czy przedsiębiorstwo?

To samo pytanie można zadać w kontekście tworzenia kultury, wolontariatu, nauki, edukacji, a nawet budowy dróg i oczyszczania ścieków - wystarczy, aby dostrzec, że znacząca części - jeśli nie większość - ludzkiej działalności podejmowana jest i rozwijana z pobudek innych niż zysk lub rozkaz.

- które sa na ogół finansowane z publicznych pieniędzy.

A skąd te pieniądze się biorą? Obywatele godzą się średnio połowę swego dochodu przeznaczać na wspólne cele, a więc zapewne dziedziny, w których działanie dla zysku nie przynosi pożądanych efektów, uważają za istotne
(nie opowiadam się za wzrostem podatków, po prostu stwierdzam fakt).

Więc w efekcie - o ile dobrze rozumiem historię - takie wystąpienia kogiel-mogiel służą wyłacznie sprowadzaniu dyskusji na manowce

Chyba źle rozumiesz historię. Ten manifest pochodzi z 2003 roku i był istotną cegiełką w kształtowaniu przemiany świadomości społecznej, która stworzyła glebę dla akceptacji CC.

I wystarczy poczytac o roku 68-ym, kiedy i kto mieszał.

Pamiętam: wichrzyciele i agenci CIA mącili gadką o wolności. Twoi towarzysze starali się nam te bzdury wybić, nawet całkiem mocno i boleśnie, ale nie udało się.

Na manifie antywojennej dwa lata temu

Nie wiem, jaki jest związek Moglena z tymi manifestacjami, ale istotnie wielu przeciwników wojny nie ma pojęcia o komuniźmie. Wszechpolacy godzą jakoś sprzeciw wobeć wojny z sympatią dla nazizmu. Nazwij to dialektyką.

Pozdrawiam

Władek




Archive powered by MHonArc 2.6.24.

Top of Page