Skip to Content.
Sympa Menu

cc-pl - Re: [Cc-pl] p2p

cc-pl AT lists.ibiblio.org

Subject: Creative Commons Polska

List archive

Chronological Thread  
  • From: "Tomek \"Polimerek\" Ganicz" <polimerek AT gmail.com>
  • To: Creative Commons Polska <cc-pl AT lists.ibiblio.org>
  • Subject: Re: [Cc-pl] p2p
  • Date: Thu, 16 Nov 2006 21:20:55 +0100

ILUSTRATOR-redakcja napisał(a):
Tu Jarry
Wciąż dyskusja w martwym punkcie.

Jak coś wymyśliłem, wyprodukowałem i nadałem temu kształt, a nie wyraziłem
zgody na to byś korzystał z tego bez zapłacenia mi, to robiąc to, okradasz
mnie. Proste?


Nawet wtedy jak to coś pożyczył mi kolega, albo kupiła mi to moja żona w prezencie i podarowała? Albo jak to coś trafiło do publicznej biblioteki i to sobie wypożyczyłem? Albo jak np. posłuchałem sobie tego w sklepie muzycznym, żeby sprawdzić czy mi się podoba? Albo jak wszedłem do sklepu, w którym akurat ktoś to puszczał żeby poprawić mi humor?

Zauważ, że np: taki prozaiczny sprzęt jak krzesło mogę pożyczyć sąsiadowi i nie muszę pytać o zgodę producenta tego krzesła czy mogę to zrobić, mimo że mój sąsiad mu za to krzesło nie zapłacił. Mogę go komuś podarać, wystawić na ulicę lub rozmontować na czynniki pierwsze i zrobić sobie z niego inny mebel.

Niektóre formy forsowania egzekwowania prawa do korzystania z "własności intelektualnej" - w tym osławiony DRM wygląda tak, że gdyby zrobić analogię do krzesła - krzesło miałoby wbudowany chip, który umożliwiałby siadanie na nim tylko jednej osobie rozpoznając ją po np: kształcie jego tyłka... Wszelkie próby przeróbki krzesła czy użycie go w sposób jaki sobie nie życzy jego producent kończyły się by samozniszczeniem tego sprzętu. Oczywiście mógłbyś próbować wypuścić takie krzesła na rynek, ale nie wiem czy się znajdzie wielu chętnych na ich zakup. Producent krzesła może twierdzić, że ten chip tylko chroni jego "święte prawa" właściciela tego wynalazku, bo on sprzedając to krzesło zgadza się na jego użycie przez jedną osobę przez ściśle określony czas i zakazuje wszelkich jego przeróbek.

Z DRM i innymi formami ochrony "własności intelektualnej" problem jest taki, że próbuje się prawnie - ustawowo - wymusić obowiązek dołączania do każdej kopii dzieła wydawanej w formie elektronicznej czegoś w podobie chipa w krześle pozwalającego używania go tylko przez jedną osobę.

Czy naprawdę o to Ci chodzi, gdy twierdzisz, że gdy nadałeś czemuś kształt, wymyśliłeś i wyprodukowałeś to daje Ci to prawo kontrolowania tego co ja z tym zrobię po tym jak to od Ciebie nabędę? Nie mogę tego nikomu odstąpić? Nie mogę tego przerobić?, Nie mogę tego pożyczyć?

Gdzie się kończą Twoje prawa do kontroli nad tym co ja zrobię z tym, co od Ciebie nabyłem?

--
Tomasz "Polimerek" Ganicz
http://pl.wikimedia.org/wiki/User:Polimerek
http://pl.wikipedia.org/wiki/Wikipedysta:Polimerek
http://www.poli.toya.net.pl/
http://www.ptchem.lodz.pl/pl/TomaszGanicz.html




Archive powered by MHonArc 2.6.24.

Top of Page