Creative Commons Polska

["Tomasz Ganicz" <polimerek AT gmail.com>]

06-06-26, Włodek Kierus <wlodek_k AT poczta.onet.pl> napisał(a):
> > Osobiście mogę policzyć na palcach jednaj ręki ile płyt audio CD
> > zakupiłem w sklepie muzycznym. Mam sobie odtwarzacz mp3 i kupowanie w
> > sklepie płyt CD, które nawet nie zawsze mogę odsłuchać, i potem ich
> > ripowanie jest najzwyczajniej niewygodne.
>
> Czy wiec uwazasz, ze jak se zgrasz muzyke z czyjejs plyty CD do
> mp3playera to jest OK? czegos nie zrozumialem...
>
> > Przy tym wydaję od groma pieniędzy na winyle (w sklepach z winylami
> > nie ma tendencji do foliowania wszystkiego, tylko płytę kupuje się po
> > jej przesłuchaniu). Wydaję grubo powyżej przeciętnej sumy wydawanej
> > przez ludzi na płyty. No i jestem piratem, tak? Okradam artystów?
> > Dobrze wiedzieć.
>
> wg mnie piratem jestes, jesli kopijesz muze z plyty, ktora mozesz kupic
> (bo jest w sklepie) ale nie kupujesz jej, bo ktos ja kupil. wyobaz sobie
> sytuacje - autor nagrywa 1000 egz. plyty, sprzedaje ci za 30 pln jeden
> egz., ty dajesz kumplom, oni sobie kopiuja itd itd, po miesiacu wszyscy
> w miescie maja muze zgrana do playerow, (nawet nie placa za nosnik!) a
> 999 plyt cd dalej lezy w sklepie...
>
> owszem promocja swietna - wszyscy mowia autorowi, nagrales swietna
> plyte, gratulujemy....
>
> czy wg ciebie jest OK?

Ale to jest czysta teoria. To tak nie działa - Jeśli dasz komuś zegrać
płytę na mp3 i nie robisz tego masowo, to jest mała szansa że to się
rozejdzie w krótkim czasie do 999 osób. Może się to w przeciągu
miesiąca rozejdzie do góra 10 osób. Dopiero jakbyś to wrzucił do sieci
P2P albo na swoją stronę to co innego. Podobnie można twierdzić, że
każdego pożyczenie dowolnego dzieła zmniejsza komuś sprzedaż. Np:
kupujesz książkę w księgarni, czytasz i potem puszczasz po znajomych,
którzy to kolejno czytają. Przez miesiąc być może przeczyta tę książkę
z 10 osób i one nie kupią tej książki w księgarni. Nikt jednak nie
zabrania (jak na razie przynajmniej) pożyczać książek.  Przy takim
podejściu do sprawy można uznać, że szczególnie "piracką" działalnośc
uprawiają biblioteki publiczne i to o zgrozo całkowicie zgodnie z
prawem...


--
Tomek "Polimerek" Ganicz
http://www.ceti.pl/kganicz/poli/kontakt.html